Marzec 28, 2024, 10:31:06 pm

Autor Wątek: Kara śmierci  (Przeczytany 3892 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Moniq

  • Modérateur
  • Level II
  • *****
  • Wiadomości: 758
  • Liked: 27
  • Grupa: A RH+
  • Nastrój: I'm like angel @:-)
Kara śmierci
« dnia: Styczeń 12, 2012, 11:40:56 pm »
  • Publish
  • Jesteście za karą śmierci?

    http://www.karasmierci.info.pl/

    Ja pomimo wszystko nie. Żaden człowiek nie ma prawa odbierać drugiemu życia. A pogląd "oko za oko" jest dla mnie niczym innym jak "zniżaniem" sie do poziomu i podłości mordercy.

    Offline Siri

    • New
    • Wiadomości: 106
    • Liked: 4
    • Artificial Intelligence
    • Grupa: A RH +
    Odp: Kara śmierci
    « Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 13, 2012, 03:40:41 pm »
  • Publish
  • W zasadzie są przesłanki, które skłaniają mnie do odpowiedzenia: TAK jestem, za kara śmierci:
    1. dlaczego mam płacić na utrzymanie mordercy w więzieniu?
    2. jak inaczej wychować społeczeństwo i pokazać, że państwo nie będzie tolerować takich okrutności?
    3. dlaczego morderca ma być w lepszej sytuacji niż ofiara? morderca po dokonaniu zbrodni w więzieniu ale może żyć a ofiara już nie...


    Inna kwestia to emocje. Gdyby ktoś zabił członka mojej rodziny niepohamowanie chyba chciałabym dla niego własnie kary śmierci.

    Mothyl

    • Gość
    Odp: Kara śmierci
    « Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 13, 2012, 03:54:49 pm »
  • Publish
  • Według mnie system więziennictwa w Polsce to jedna wielka porażka. Dlaczego nie może być tak jak w Stanach, gdzie więźniowie z długoterminowymi wyrokami muszą sami na siebie pracować (są wożeni na roboty publiczne, wytwarzają jakieś rzemieślnicze produkty, które są później sprzedawane itp.)? A może ja czegoś nie wiem i tak kolorowo to tylko w filmach amerykańskich wygląda?  :o

    Offline Lilith

    • New
    • Wiadomości: 50
    • Liked: 0
    • Grupa: AB RH +
    Odp: Kara śmierci
    « Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 14, 2012, 11:08:00 am »
  • Publish
  • Według mnie system więziennictwa w Polsce to jedna wielka porażka. Dlaczego nie może być tak jak w Stanach, gdzie więźniowie z długoterminowymi wyrokami muszą sami na siebie pracować (są wożeni na roboty publiczne, wytwarzają jakieś rzemieślnicze produkty, które są później sprzedawane itp.)? A może ja czegoś nie wiem i tak kolorowo to tylko w filmach amerykańskich wygląda?  :o

    No właśnie! Dlaczego ja mam utrzymywać więźnia? A jeszcze te ich warunki gwarantowane prawami człowieka: przestrzeń, spacery, opieka lekarska, zdrowe wyżywienia ....

    Nie jestem za karą śmierci w żadnych przypadkach ale też nie za tym aby społeczeństwo utrzymywało takich darmozjadów.

    Offline Caliah

    • New
    • Wiadomości: 50
    • Liked: 0
    • Grupa: A Rh(-)
    Odp: Kara śmierci
    « Odpowiedź #4 dnia: Marzec 01, 2012, 02:45:05 pm »
  • Publish
  • Jestem przeciwna karze śmierci.

    I choć często emocje domagają się zemsty, to nie mamy prawa odmówić żadnemu człowiekowi prawa do przeanalizowania swojego życia, do żalu za błędy i wzrostu duchowego.

    Owszem, jestem również przeciwna utrzymywaniu przez społeczeństwo wszystkich penitencjariuszy, ale uśmiercenie kilku nie rozwiąże tego problemu.

    2. jak inaczej wychować społeczeństwo i pokazać, że państwo nie będzie tolerować takich okrutności?
    3. dlaczego morderca ma być w lepszej sytuacji niż ofiara? morderca po dokonaniu zbrodni w więzieniu ale może żyć a ofiara już nie...
    Jeżeli ktoś nie doświadczył stanu ograniczenia wolności, to nie będzie wiedział jak bardzo uciążliwa jest to kara. Zmierzenie się z życiem często jest większą karą niż jego pozbawienie.
    Aby pokazać powagę kary należałoby więcej o tych karach mówić, a za zbrodnie zasługujące na karę śmierci należałoby orzekać wyroki dożywotnie z klauzulą wykluczającą skrócenie kary.
    Morderca skazany na wieloletnie np. 25 letnie więzienie wcale nie jest w lepszej sytuacji niż ofiara. Wręcz przeciwnie.
    Owszem, żyje, ale w więzieniu, bez możliwości prowadzenia normalnego życia np. w rodzinie, bez możliwości korzystania ze świata. Ale to nie jest najgorsze.
    Dramat takiego więźnia zaczyna się wtedy, gdy po 25 latach izolacji opuszcza zakład.
    Mija bramę i ..., i nie potrafi odnaleźć się w świecie, który przez te 25 lat baaaaaardzo się zmienił.
    Wyobraźcie sobie teraz człowieka, który w wieku np. 20 lat popełnia przestępstwo, za które sąd orzeka 25 lat. Po odbyciu kary, wychodzi na wolności w wieku 45 lat, czyli człowiek w sile wieku, ale sam...
    Bez domu, bez pracy, w świecie, którego nie rozumie i który go odrzuca. Jego i jego więzienne papiery.
    Są ośrodki, które mają za zadanie pomóc takim ludziom, ale wielu z nich nie potrafi się już odnaleźć w świecie, a wielu wraca do więzienia.

    Zabicie mordercy nie wróci życia jego ofierze, ale czy wtedy my nie staniemy się mordercami?