Co do filmu.....
To wszystko idzie rozebrać na czynniki pierwsze....

Zauważmy, że każdy z bohaterów filmu który miał świra na punkcie sex-robotów był po bolesnych związkach z kobietami. Zauważmy, że każdy z nich został przez kobiety odrzucony.
Chcą sex robota aby spełnić swoje potrzeby związana z kobietami (nie tylko sexualne jak się okazuje w filmie). Sex- robot daje im coś czego potrzebują- poczucie władzy, zniewolenia, kontroli- a przez to poczucie bezpieczeństwa. Boją się zostać odrzuceni. Chcą wykorzystywać swoją siłę do kontroli zamiast obrony i stwarzania poczucia bezpieczeństwa...... Błąd..... Założę się, że wiem jak wyglądały ich związki patrząc na nich w filmie:
1.budowali poczucie siły i męskości na atrybutach zewnętrznych czyli wyglądzie, pieniądzach, rzeczach a to nie najlepszy pomysł bo to poczucie powinno płynąć z wewnątrz a nie zewnątrz
2.nie byli męscy a jedyne uczucia jakie wzbudzali w swoich dziewczynach to chęć opieki. W niektórych dziewczynach jak widzi takiego faceta, którym trzeba się opiekować i mu pomagać rodzi się jakby instynkt macierzyński/opiekuńczy. A pewnie te dziewczyny nie chciały być „mamami” tylko kobietami bo to w końcu był związek partnerski. Więc pewnego dnia kiedy zorientowały się jak to wygląda stwierdziły, że chcą czegoś innego. Bo która kobieta chce być facetem w związku. Chyba tylko taka, która czuje to wewnątrz albo ma problem z identyfikacją własnej osobowości i płci.
Ale wszystko sprowadza się jak zwykle do jednego...... Jest pewna teoria która wszystkie takie dziwne przypadki tłumaczy.
Na przykładzie bohaterów filmu to oni owszem chcieliby

, potrzebują żeńskiego pierwiastka w swoim życiu- sami przyznają.
Ale chcą to tak po prostu. Bez wysiłku. Bez starania się, bez pokonywania własnych strachów i słabości, bez konieczności wystawiania się na zranienie i odrzucenie. I przez to, że odrzucają w sobie to co najbardziej męskie czyli siłę charakteru, wolę walki i gotowość wyjścia jak Gladiator na trybunę przestają być męscy.
I wtedy koło się zamyka. Bo wtedy nie przyciągną tego co kobiece i czego tak bardzo chcą.
Zasada działania tego wszystkiego jest bardzo prosta, prosta tak, że ja nie wiem dlaczego tak trudno na to wpaść....
http://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc7/482927_349251051855138_738668657_n.jpg
Aczkolwiek poprzez siłę należy rozumieć siłę charakteru a nie siłę wyrażaną poprzez siłę fizyczną, siłę władzy czy pieniądza albo siłę jako walkę (no chyba, że walkę i obronę w słusznej sprawie). Takie sposoby okazywania siły są złudne, zewnętrzne i nietrwałe. Należy to rozumieć jako siłę charakteru przede wszystkim. Siła charakteru mężczyzn jest czymś odwrotnym do emocjonalności kobiet.
Jeśli siła charakteru mężczyzny jest odpowiednio duża równoważy emocjonalną chwiejność charakteru kobiety.
Takie tam yng i yang

.
Poprzez piękno należy rozumieć piękno zarówno zewnętrzne aczkolwiek bardziej wewnętrzne czyli bezgraniczne oddanie, czułość, troska, delikatność, kruchość i cała tą resztę damskich przymiotników.
Wracając do tematu samych sex-robotów to chciałabym zobaczyć z ciekawości ileż to potrzeb są w stanie zaspokoić. I kiedy brak osobowości przestanie tym mężczyzną przeszkadzać.
----------------------------
A co do interpretacji Housa. Owszem w większości jak czytałam to świra na punkcie sex-robotów mają faceci.
ponieważ dziewczyny są zbyt skomplikowane
skomplikowane.....
hmmmm.... może inne
może bardziej emocjonalne
może inaczej odbierają i interpretują
ale nie są skomplikowane
mówia nie kiedy właściwa odp to tak
Właściwa odpowiedź dla kogo?

maja swoje fochy humory
Fochy? To może są po prostu emocje niezrozumienia?
chcą żeby najpierw postarać się zadbać o nastrój
Heh ...
A jak ceni się dziewczyna, która oddaje się tak ot po prostu?
Musi bardzo nie lubić siebie

Najfajniej opowiedział to Cejrowski:
Kto chce być piwem za 5 zł.. ?

Z drugiej strony ile dla Was znaczy dziewczyna i jej ciało dla której nie chcecie się starać, wykrzesać z siebie czegoś.... Nic. A skoro nic to po co Wam ona

. I po co kobiecie facet dla którego ona nic nie znaczy a jej ciało nie jest dość warte pewnych starań?
dlatego faceci mysla o robotach ,które mogłyby zaspokoic ich zachcianki kiedy im się zachce bo dla facetów sex to niekoniecznie zaraz jest miłość raczej poczucie zaspokojenia własnych potrzeb i ulga
co z koleji ujawnia egoizm po stronie facetów
To nie potrzebujecie kobiety tylko ciała. Kobieta to nie samo ciało.
Jak się chce samego ciała to się idzie do agencji towarzyskiej. Tam wszystko jest proste i jasne: tak to tak a nie to nie- wszak domy publiczne stworzyli mężczyźni. No problemo- wchodzicie, płacicie, dostajecie co chcecie, kiedy chcecie .... Może taki klient władać nad taka prostytutką a ona spełni każdą zachciankę faceta ..... Proste prawda

.
I niczym innym dla mnie nie jest taki sex robot niż taka prostytutka z agencji towarzyskiej.
Poza tym, że może spełniac jeszcze potrzebę wyłączności, która dla facetów podobno ważna jest

.
Po za tym wszystko zmierza do jednego (do zatarcia się płci, faceci będą co raz bardziej kobiecy a kobiety co raz bardziej męskie)...... a Zły się cieszy ... niestety....