Discovery Human Nature Forum
Natura ludzka => Jednostka i Społeczność => Niezwykli ludzie => Wątek zaczęty przez: LI w Kwiecień 14, 2012, 02:12:40 pm
-
Miłość do Boga czysta jest wtedy, gdy radość i cierpienie wzbudzają w nas taką samą wdzięczność.
Audycja radiowej "Dwójki":
http://www.youtube.com/watch?v=t8N0OLkpnPc
Czy piękno powinno być jedynie przedmiotem kontemplacji? Czy możliwe są formy jego nieprofanicznej konsumpcji?
"Piękno jest tu na ziemi jedynym celem samym w sobie.(...) Chcielibyśmy karmić się nim, ale ono jest tylko przedmiotem spojrzenia, ukazuje nam się tylko w pewnej odległości. Wielkim bólem życia ludzkiego jest to, że patrzenie i spożywanie to dwie zupełnie różne czynności. Tylko po drugiej stronie nieba, w krainie, gdzie mieszka Bóg, są one tym samym. (...) wszelkie zapomnienia, wszystkie winy i zbrodnie są prawie zawsze albo nawet zawsze w istocie swej pokusą spożycia piękna, spożycia
tego, na co powinno się tylko patrzeć" (Simone Weil, Dzieła, s. 662)
-
Simone Weil- my inspiration ;)
Człowiek pragnie karmić się pięknem, wyjść poza nie – ale w koncepcji filozofki nie jest to możliwe gdyż piękno rzeczy to zwierciadło absolutnego piękna Boga, to tylko odsyłacz. Wszelkie złe postępowanie wynika z pożądania tego, co niemożliwe i być może też z niezrozumienia istoty piękna. To tak, jakby człowiek za każdym razem rozbijał pięścią lustro kalecząc się przy tym po to, by dotknąć twarzy swego odbicia.
Przeżycie piękna pozwala określić piękno, tylko obcowanie z nim takie, które wywoła wyżej wspomniane skutki (przyjemność fizyczną i duchową, refleksję, zwiększenie motywacji do życia, rozwój, dalsze pragnienie piękna) powoduje, że dana rzecz (myśl, osoba, cecha) może zostać uznana za piękną – z tego punktuwidzenia niemożliwa profaniczna konsumpcja piękna – a jedynie nieprofanujące przeżycie.
-
Bardzo ciekawa koncepcja :)
Nie spotkałam się z nią wcześniej.
Dziękuję Monique :)