Mój ukochany Woody Allen twierdzi, że nie boi się śmierci, tylko nie chciałby być przy tym, kiedy przyjdzie.
A My?
Ja chciałabym tylko nie cierpieć, żeby śmierć była spokojna, przyszła cicho, niezauważalnie ... Ale na to może trzeba sobie zasłużyć ....
http://www.tumblr.com/reblog/22651849086/IF6BY9FH