Dokładnie - zasady to rzecz święta. Wiadomo, ich ustalanie często wychodzi "na bieżąco", nieporządane zachowania najpierw należy omówić, następnie upominać, a kiedy będą się powtarzać z premedytacją, zastosować karę. Obok zasad, kolejną "świętą" rzeczą jest konsekwencja, więc musimy sami się pilnować, aby własnych zasad nie łamać (przykład idzie z góry!!) oraz nie pobłażać dziecku na przemian z karaniem, za to samo zachowanie.