Dlaczego więc Kościół Katolicki preferuje oddawanie czci obrazom, rzeźbom.. Modli się do różańców???
(Mdr 16; 5-14 )
,,5 Albowiem i wtedy, gdy ich dosięgła straszna wściekłość gadów
i ginęli od ukąszeń krętych wężów,
gniew Twój nie trwał aż do końca.
6 Dla pouczenia spadła na nich krótka trwoga,
ale dla przypomnienia nakazu Twego prawa
mieli znak zbawienia.
7 A kto się zwrócił do niego, ocalenie znajdował nie w tym, na co patrzył,
ale w Tobie, Zbawicielu wszystkich.
8 I tak naszych wrogów przekonałeś,
że to Ty wybawiasz od zła wszelkiego.
9 Zabijały ich ukąszenia szarańczy i much,
i nie znaleźli lekarstwa, by ratować życie,
bo zasłużyli, żeby zostali przez nie ukarani.
10 Synów zaś Twoich nie zmogły nawet zęby jadowitych wężów,
litość bowiem Twoja zabiegła im drogę i ich uzdrowiła.
11 Dla przypomnienia bowiem mów Twoich byli kąsani,
i zaraz mieli ratunek,
by nie popadli w głębokie zapomnienie
i nie stali się niegodni Twojej dobroci.
12 Nie zioła ich uzdrowiły ani nie okłady,
lecz słowo Twe, Panie, co wszystko uzdrawia.
13 Bo Ty masz władzę nad życiem i śmiercią:
Ty wprowadzasz w bramy Otchłani i Ty wyprowadzasz.
14 A człowiek zabije wprawdzie w swojej złości,
lecz nie przywróci ducha, który uszedł,
ani duszy wziętej nie uwolni. ''
Kościół Katolicki nie preferuje oddawania czci obrazom czy rzeźbom.
W tym zakresie obowiązuje przykazanie: "Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną."
Mam nadzieję, że pewne wyjaśnienie w tej kwestii dał powyższy cytat z Księgi Mądrości.
Dotyczy on węża miedzianego, wykonanego przez Mojżesza na polecenie Boga (Lb 21, 4-9).
Jak dodatkowo objaśnia autor powyższego cytatu, wąż miedziany nie miał być sam z siebie uzdrowicielem, ale przypomnieniem obietnicy Boga, że kto wierzy Jego Słowu, ten żyć będzie. Cuda się działy, gdy ludzie patrzyli na miedzianego węża, ale nie były to cuda rodem z amuletów, czy posągów bóstw, lecz cuda rodem z Bożego Słowa, które dawało życie.
Kościół nie modli się również "do różańców", choć wszystko można wytłumaczyć na opak...
W Kościele Katolickim osoby wierzące modlą
z użyciem różańca do Boga, prosząc dodatkowo o wstawiennictwo/orędowanie w danej intencji Maryję, Matkę Jezusa.
Co więcej, różaniec, jako "narzędzie" modlitewne znany jest również w innych kulturach i religiach, w których również nie jest sam w sobie przedmiotem kultu

Dla wyjaśnienia, Kościół niczego z dekalogu nie wywalił. Wersja "Dziesięciu przykazań", którą większość osób urodzonych w rodzinach katolickich zna ze szkoły podstawowej jest wersją skróconą dla małych dzieci, aby łatwiej mogły objąć je pamięcią.
Młodzieży oraz osobom dorosłym, a nawet dzieciom o wysokiej dojrzałości w wierze zaleca się czytanie Biblii, w której Dekalog zawarty jest w pełnym swoim brzmieniu (Księga Wyjścia 20, 2-17 oraz Księga Powtórzonego Prawa 5, 6-21).
Idąc dalej, Kościół w rozważaniu tego nauczania, oprócz przykładowych obrazów, czy rzeźb wymienia jako bałwochwalcze bożki: pogoń za pieniędzmi, sławą, stanowiskami itd., czyli wszystko to, co człowiek uznaje za wartości większe od Boga.
Co się zaś tyczy osób uznanych przez Kościół za święte, czyli takie, które w sposób szczególny wyróżniały się za życia cnotami czystości i wiary, osoby wierzące zwracają się do nich z prośbą o wstawiennictwo, o modlitwę w intencjach, o wysłuchanie których proszą Boga.
Prośby te są analogiczne, jak prośby o modlitwę w danej intencji skierowane do ludzi żyjących. Różnica polega jedynie na tym, że osoby uznane za święte uważane są za doskonalsze duchowo, a tym samym mogące pełniej oddać daną modlitwę, pełniej się w nią zaangażować.
Żeby wiedzieć, jak i czym żyją mieszkańcy danego domu, trzeba wejść do środka.
Z zewnątrz nic nie jest takie oczywiste.