Czerwiec 03, 2023, 12:09:59 am

Autor Wątek: Dostosować się ....  (Przeczytany 3738 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Moniq

  • Modérateur
  • Level II
  • *****
  • Wiadomości: 758
  • Liked: 27
  • Grupa: A RH+
  • Nastrój: I'm like angel @:-)
Dostosować się ....
« dnia: Styczeń 03, 2012, 10:19:13 am »
Rozmowa z moją mamą dzisiejsza. Ogólnie o moich teraźniejszych przeżyciach. Że nie rozumiem postępiania ludzi. Że człowiek człowiekowi wilkiem. Że dla osiągnięcia korzyści czy ze strachu istota ludzka jest w stanie wyrządzić drugiej wiele złego. Że prawo dżungli obowiązuje.
Rada mojej mamy:
- Musisz się do tego dostosować. Inaczej zginiesz.

Czyli zło złem pokonać? Odczłowieczyć się? Uznać prawo dżungli za najlepsze dla przetrwania?
Czy to rzeczywiście jedyne wyjście?

Mothyl

  • Gość
Odp: Dostosować się ....
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 03, 2012, 11:11:50 am »
Albo po prostu mieć twardą dupę.

Offline Moniq

  • Modérateur
  • Level II
  • *****
  • Wiadomości: 758
  • Liked: 27
  • Grupa: A RH+
  • Nastrój: I'm like angel @:-)
Odp: Dostosować się ....
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 03, 2012, 12:25:42 pm »
W myśl zasady "Masz miękkie serce musisz mieć twardą dupę"? ;)

A co to znaczy mieć twardą dupę?
-założyć, że ludzie z natury są źli i takie rzeczy dzieją się i nie ma dla nich wytłumaczenia?
Bo ja to zawsze rozbieram na części pierwsze. I staram się zrozumieć a to chyba błąd. Człowiek chyba z natury ocenia postępowanie innych opierając się na swoich wartościach. I jestem w stanie nawet zrozumieć, że ludzie postępują nie fair ze strachu (ze strachu z różnych powodów: strach przed utratą, strach przed nieosiągnięciem czegoś co sobie założyli, strach przed przyznaniem się do własnej słabości, niedoskonałości czy błędu itd.). I nie chodzi tutaj teraz o to, że robię z siebie świętą. Nie jestem. Mam wiele na sumieniu, mam swoje wady. Tylko, że w moim systemie wartości nie mieści się krzywdzenie innych dla własnych korzyści. Sprecyzuje- świadome, zaplanowane krzywdzenie innych dla osiągnięcia danego celu czy korzyści. 
I właśnie to, że nie rozumiem jest chyba powodem, że nie umiem przyjąć postawy "twardej dupy".

Mothyl

  • Gość
Odp: Dostosować się ....
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 03, 2012, 07:34:48 pm »
Cytuj
A co to znaczy mieć twardą dupę?

To znaczy: postępuj zawsze zgodnie z własnym sumieniem, tylko nie jęcz, jeśli ktoś Cię wykorzysta.

Offline Caliah

  • New
  • Wiadomości: 50
  • Liked: 0
  • Grupa: A Rh(-)
Odp: Dostosować się ....
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 01, 2012, 03:11:31 pm »
Dostosować się?

Nie.
"Płynąć pod prąd, bo z prądem płyną tylko zdechłe ryby i ścierwo."
Słowa mocne, ale pokazują realia świadomego wyboru.
Albo człowiek jest żywy, ma wolną wolę i przeciwstawia się złu, krzywdzeniu innych ludzi, albo jest martwy (emocjonalnie, uczuciowo, duchowo) i płynie na fali wyścigu szczurów razem z całym złem, jakie ów wyścig ze sobą niesie.

Przeciwstawić się nie jest łatwo, często ten prąd nas porywa, ale trening czyni mistrza, wzmacnia kondycję i uczy techniki płynięcia pod prąd.

- Musisz się do tego dostosować. Inaczej zginiesz.
Nie dostosować się, ale rozpoznać środowisko i wybrać taką drogę, aby pozostać wolnym, aby wypłynąć na spokojne wody :)

Offline Moniq

  • Modérateur
  • Level II
  • *****
  • Wiadomości: 758
  • Liked: 27
  • Grupa: A RH+
  • Nastrój: I'm like angel @:-)
Odp: Dostosować się ....
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 01, 2012, 09:05:04 pm »
Ach Caliah - dzięki za Twojego posta.
Dziś był mi bardzo pomocny :).

Offline Caliah

  • New
  • Wiadomości: 50
  • Liked: 0
  • Grupa: A Rh(-)
Odp: Dostosować się ....
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 02, 2012, 01:52:31 pm »
Proszę bardzo ;)

Wygląda na to, że był dla Ciebie, tylko dedykacji zapomniałam umieścić ;D