Discovery Human Nature Forum

Natura ludzka => Emocje => Związki i Relacje => Wątek zaczęty przez: Marta w Czerwiec 27, 2013, 11:09:49 am

Tytuł: Czy jest coś złego we FLIRTOWANIU?
Wiadomość wysłana przez: Marta w Czerwiec 27, 2013, 11:09:49 am
Czym jest flirt? Słowo to bywa różnie definiowane. Według pewnego słownika, oznacza ono zachowanie „kokieteryjne lub podniecające seksualnie”. Inny słownik nazywa flirtowaniem „zalecanie się bez poważnych zamiarów”. A zatem można przyjąć, że w powszechnej opinii jest to zabieganie o czyjeś względy, bez noszenia się z myślą o małżeństwie.

Zatem czy flirtowanie jest fair i może być nieszkodliwe?

Według wielu osób, flirtowanie jest czymś naturalnym, niewinnym, a nawet koniecznym do nawiązywania i utrzymywania kontaktów towarzyskich. Ostatnio na Zachodzie dużą popularnością cieszą się książki, artykuły prasowe i specjalne kursy, poświęcone nauce gestów, póz i rozmaitych spojrzeń stanowiących nieodłączną część „sztuki flirtowania”.  /inlove


Tytuł: Odp: Czy jest coś złego we FLIRTOWANIU?
Wiadomość wysłana przez: LI w Czerwiec 27, 2013, 12:03:11 pm
A moim skromnym zdaniem może być niefair i rzadko kiedy bywa nieszkodliwe ......

Ale od początku :)

Kiedy flirtuje ktoś kto jest w związku czy partnerskim czy małżeńskim to już gra nieczysta. Bo czy flirtowanie świadczy z innymi świadczy o miłości czy szacunku do partnera? Nie. Niby flirt niewinny i to tylko zabawa a jednak wzbudza, rozbudza i nie wiadomo jak rozwinie się dalej .... Po za tym jak musiałaby się czuś druga strona gdyby wiedziała, że partner flirtuje. Zapewnie okropnie. To taka zdrada- jeszcze nie fizyczna ale już emocjonalno- uczuciowa. I ta jest chyba gorsza od tej fizycznej.
„Każde działanie lub związek, który pochłania zbyt dużo czasu i sił przysługujących partnerowi, stanowi formę niewierności”. Zdrada uczuciowa ograbia współmałżonka z należnego mu czasu, zainteresowania i miłości.


A jeśli chodzi o osoby w stanie wolnym to też nie jest to takie niewinne. Mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka, że dwie nie związane z nikim osoby zalecają się do siebie po prostu dla zabawy? Ponieważ nie są związani małżeństwem, mogłoby się to wydawać nieszkodliwe. Weźmy np pod uwagę ryzyko zranienia uczuć drugiej osoby. Jeśli zbyt poważnie potraktuje takie nasze niby niewinne zachowanie, może doznać dotkliwego zranienia czy rozczarowania. „Przewlekające się oczekiwanie przyprawia serce o chorobę, ale rzecz upragniona — gdy już nadejdzie — jest drzewem życia” ........ Nawet gdy ludzie utrzymują, że nie interesują się sobą poważnie, czy każde z nich może być pewne, co tak naprawdę myśli i czuje druga strona? Raczej nie bo ...... „Serce jest zdradliwsze niż wszystko inne i nieobliczalne. Któż może je poznać?

Tak więc filrt tak, ale pod warunkiem, żzoosobą, z która pragniemy się związać, z którą mamy pewne zamiary, z tą, która ma być tą jedyną ....




Tytuł: Odp: Czy jest coś złego we FLIRTOWANIU?
Wiadomość wysłana przez: Andii w Czerwiec 27, 2013, 12:14:53 pm
Nie ma co się przejmować czy ktoś ma obrączkę czy nie. Flirt przecież nie musi kończyć się "czymś więcej", a powinien być urozmaiceniem takiej szarej codzienności, aby nadać naszemu życiu trochę pozytywnych kolorów. Pozwala patrzeć na życie bardziej z dystansem i humorem. Ważne aby zachować zdrowy rozsądek, nie przesadzić aby kogoś nie urazić lub co gorsza, aby ktoś poważnie nie odebrał naszej rozmowy i nie wiadomo czego sobie później nie obiecywał. Wówczas może zrobić się niewesoło, a po co sobie i komuś sprawiać przykrość...
Tytuł: Odp: Czy jest coś złego we FLIRTOWANIU?
Wiadomość wysłana przez: wiesiek w Czerwiec 27, 2013, 03:26:32 pm
Mam pytanie. Co zrobić gdy uwodzi cię mężatka i mimo tego, że sygnalizujesz jej delikatnie, by zrezygnowała z prób "zaciągnięcia cię do sypialni" nie ma zamiaru przestać. Jak się zachować? Wiem, że odbiegam trochę od tematu flirtowania. Jednak moje zapytanie dotyczy też stosunków damsko-męskich. Czy ktoś na nie odpowie?
Flirtowanie jest przyjemne (mi ostatnio flirtu bardzo brakuje) pod warunkiem, że mieści się w granicach zdrowego rozsądku i traktuje się je z dystansem oraz z lekkim "przymrużeniem oka".     
Tytuł: Odp: Czy jest coś złego we FLIRTOWANIU?
Wiadomość wysłana przez: Moniq w Czerwiec 27, 2013, 04:23:34 pm
Mam pytanie. Co zrobić gdy uwodzi cię mężatka i mimo tego, że sygnalizujesz jej delikatnie, by zrezygnowała z prób "zaciągnięcia cię do sypialni" nie ma zamiaru przestać. Jak się zachować?

Powiedzieć jasno i wyraźnie NIE.
Może ów mężatka się obrazi i strzeli foha bo odbierze to jako napaść na jej atrakcyjność ale uratujesz być może małżeństwo a to jest tego warte ;)

A co do flirtu to zauważyłam, że niektóre dziewczyny wykorzystują swoje umiejętności w tym zakresie aby coś zyskać np darmową poradę u mechanika, czy naprawienie drzwi przez sąsiada. I to moim zdaniem jest nie fair.
Tytuł: Odp: Czy jest coś złego we FLIRTOWANIU?
Wiadomość wysłana przez: Imayra w Lipiec 14, 2013, 09:45:26 am
A moim skromnym zdaniem może być niefair i rzadko kiedy bywa nieszkodliwe ......

Też tak uważam. jednakże z takiego podejścia są zwolnieni ludzie wolni, nie będący w związku partnerskim. Czyli Ona może flirtować gdy jest stanu wolnego ale tylko z kimś, kto także jest stanu wolnego.