Discovery Human Nature Forum
Natura ludzka => Duch i Myśli => Żródło mądrości => Wątek zaczęty przez: Moniq w Lipiec 22, 2012, 11:56:41 am
-
"Pewien młody mnich spytał kiedyś superiora:
- Mistrzu, czy to prawda, że o wiele łatwiej jest udawać niż być?
- Z pewnością. Ludzie wolą udawać, ponieważ bycie oznacza całkowite obnażenie się przed samym sobą i przed innymi. Ale czy znasz historię o człowieku tonącym w długach?
- Nie znam jej. A czemu pytasz?
- Jest to bowiem opowieść o tym, że o ile trudno jest być, to czasami wcale nie łatwiej jest coś udawać.
Tak więc był sobie człowiek tonący w długach do tego stopnia, że nawet królewski skarbiec by go nie uratował. Człowiek ów zatem zaczął udawać wariata. Oczywiście zdołał wyprowadzić w pole lekarzy, lecz oni właśnie są ostatnimi, którzy potrafią odróżnić człowieka obłąkanego od zdrowego. Jego udawanie było jednak tak doskonałe, że przekonał o swoim szaleństwie nawet najbardziej podejrzliwych wierzycieli. Pewnego dnia jednak napotkał mędrca, który, kiedy tylko go zobaczył, wziął go na stronę i powiedział:
- Co czynisz? Uważaj! Jeśli będziesz udawał obłąkanego, grozi ci to, że naprawdę się nim staniesz. Oko moje już dostrzega u ciebie oznaki prawdziwego szaleństwa.
Człowiek ten zaprzestał szybko komedii, zrozumiał bowiem, jak łatwo stać się tym, kogo się udaje..."
Pier D'Aubrigy
-
Pewien pacjent od lat uskarżał się na to, że w jego brzuchu mieszka kot.
Kiedy pewnego razu znalazł się na sali operacyjnej w związku koniecznością usunięcia wyrostka robaczkowego, chirurg w porozumieniu z psychiatrą postanowili wykorzystać tę okazję i uzdrowić go z obsesji.
Kiedy tylko pacjent obudził się po narkozie, lekarz pokazał mu czarnego kota i powiedział:
"Widzi pan, wreszcie udało się nam go wyciągnąć!".
- "Ależ nie, idioci, to nie on", krzyknął pacjent.
- "Mój kot był biały!".
O wiele łatwiej rozbić atom,
aniżeli wykorzenić jakieś uprzedzenie, przyzwyczajenie.
-
Pewnego dnia trójkąt równoboczny spotkał z się z trójkątem prostokątnym i widząc go wyłącznie z jednej strony powiedział:
- "bonjour, panie kwadracie!".
Trójkąt prostokątny zdając sobie sprawę z popełnionej pomyłki, przy następnym spotkaniu ustawił się od drugiej strony. Jednak trójkąt równoboczny jak gdyby nigdy nic powitał go w taki sam sposób:
- "bonjour, panie kwadracie!".
Wściekły trójkąt nie wytrzymał ponownej zniewagi i powiedział.
- "Przepraszam... czy pan mnie bierze za sześcian".
To surrealistyczna bajka, uczy nas jednak rzeczy, która jest wciąż aktualna; trzeba się dobrze przyjrzeć, zanim się coś powie!
Pino Pellegrino