Discovery Human Nature Forum

Natura ludzka => Zmysły => Wątek zaczęty przez: LI w Maj 10, 2012, 08:16:29 pm

Tytuł: nigdy, zawsze, każdy, wszyscy ...
Wiadomość wysłana przez: LI w Maj 10, 2012, 08:16:29 pm
Nie jestem psychologiem, więc to co napiszę, specjalista mógłby ładniej ująć... ale gdzieś spotkałam się z taką listą błędów w komunikacji.
Sformułowania typu: czy "każda" kobieta... , bo on "zawsze"... itp są skazane na klęskę, bo zawsze jest jakiś wyjątek, czyli zdanie jest nieprawdziwe. Często takie uogólnianie wywołują emocje w rozmowie, druga strona zaczyna się zaprzeczać, robi się dyskusja zupełnie niezwiązana z sytuacją.

U mnie w rodzinie "rządzi" mówienie za drugą osobę np. "nie poszłabyś po zakupy" - zamiast mogłabyś iść po zakupy, albo "nie będę pytać, bo i tak nie pozwolisz mi, na pewno nie pozwoliłabyś mi kupić Coli" - zamiast mogę kupić sobie Colę? itp

Zdarzają się Wam takie sytuację, które już na początku - po "słowach-kluczach", wiadomo jak się skończą?
Tytuł: Odp: nigdy, zawsze, każdy, wszyscy ...
Wiadomość wysłana przez: Lind w Maj 11, 2012, 09:23:59 am
'Były sobie cztery osoby: Każdy, Ktoś, Ktokolwiek i Nikt. Trzeba było wykonać bardzo ważną pracę i Każdy został o to poproszony. Każdy był pewien, że Ktoś to zrobi. Ktokolwiek mógł to zrobić, ale Nikt tego nie zrobił. Ktoś zezłościł się z tego powodu, ponieważ było to powinnością Każdego. Każdy myślał, że Ktokolwiek mógł to zrobić, ale żadnemu z nich nie przyszło do głowy, że Nikt tego nie zrobił. Skończyło się na tym, że Każdy obwiniał Kogoś za to, że Nikt nie zrobił tego, co mógł zrobić Ktokolwiek.'