Discovery Human Nature Forum
Natura ludzka => Pasje i Hobby => Dzieci => Wątek zaczęty przez: LI w Luty 06, 2012, 03:31:18 pm
-
Czy kara ma jakiś sens?
A jeśli tak to jak karać dzieci? Zakazy? Szlabany?
A może wystarczy normalne, spokojne tłumaczenie?
Byliście karani przez swoich rodziców? Jeśli tak to jak? Odnosiło to jakiś skutek? Bo we mnie rodził się tylko bunt i poczucie niesprawiedliwości. Żadnego tłumaczenia, dialogu....
-
Myślę, że wielka niesprawiedliwością jest karanie dziecka w wypadku kiedy zrobiło coś o czym z nim wcześniej nie rozmawialiśmy i mu tego nie tłumaczyliśmy.
Karanie dziecka to w większości znaka naszej słabości- nie możemy sobie z czymś poradzić więc najlepiej ukarac.
Aczkolwiek myślę, że jakieś konsekwencje dzieci musza ponosić i uczyć się, że jakieś zachowania mają jakieś konsekwencje np. bałagan w pokoju = szlaban na komputer. Proste zasady ot tyle ;)
-
Dokładnie - zasady to rzecz święta. Wiadomo, ich ustalanie często wychodzi "na bieżąco", nieporządane zachowania najpierw należy omówić, następnie upominać, a kiedy będą się powtarzać z premedytacją, zastosować karę. Obok zasad, kolejną "świętą" rzeczą jest konsekwencja, więc musimy sami się pilnować, aby własnych zasad nie łamać (przykład idzie z góry!!) oraz nie pobłażać dziecku na przemian z karaniem, za to samo zachowanie.
-
Troche dyscypliny musi być.
-
Spróbuj nie karać to zobaczysz co z dziecka wyrośnie.
-
Bardzo trudno jest wyważyć kiedy i za co ukarać dziecko.