http://republika.pl/blog_zs_4780898/7327581/tr/houseofficethinking.jpg
-za to jak traktuje swojego jedynego przyjaciela dr Wilsona, który powinien dostać nagrodę za cierpliwość do złośliwego doktorka, który cały czas ów swojemu kumplowi robi niewybredne, chamskie żarty
-za to, że House jest przekonany o swojej nieomylności
-za to, że nie nie bierze poważnie tego co mówią inni ludzie
-za to, że nie potrafi przyznać się do swoich błędów- zawsze obróci sprawę tak, że wychodzi na to, że jego błąd pozwolił odkryć prawdę
-za to jakim jest szefem- nigdy nie dziękuje swoim podwładnym, a o chwaleniu nie ma mowy
-za to, że nieukrywaną przyjemność sprawia mu besztanie publiczne innych ludzi, czuje się wtedy taki nad-ludzki
-za to, że podważa każde polecenie swoich przełożonych o ile to polecenie nie jest mu na rękę czy nie przynosi mu korzyści
-za to że wykorzystuje słabości innych ludzi
-za to, że próbuje pomóc wszystkim w koło a sam ma problemy- jest lekomanem czyli narkomanem
-za to, że podczas leczenia nie przejmuje się bólem i cierpieniem pacjenta- ważne jest tylko aby on doniósł zawodowy sukces, aby pokonał kolejną chorobę.... Nie leczy ludzi dlatego, że chce im pomóc ale dlatego aby ucieszyć swoje ego..
-za brak umiejętności związania się emocjonalnego z innymi ludźmi, nie pozwala mu na to rodzony egoizm czy strach?