Tak masz rację - trzeba rozdzielić ten "jeden raz" od notorycznych przypadków czy romansów.
Ale praca nad takowym związkiem po takim "przypadku" to ciężkie chwile i obydwie strony muszą tego chcieć. Jedna strona musi zrozumieć swój błąd i czego przyspożyła drugiej osobie a druga strona musi zrozumieć, że nikt nie jest idealny. Odbudowa zaufania? Kwestia bardzo trudna. Myślę, że potem długo .. długo... nic nie jest takie samo....
A czy ktoś wybaczy czy nie to kwestia też bardzo indywidualna. Myślę, że ma na to duży jednak wpływ poczucie własnej wartości. I wbrew pozorom właśnie osoby z dużym poczuciem własnej wartości przebaczą prędzej. To taka kwestia zdolności nie oceniania siebie przez pryzmat wyrządzanych nam krzywd. Dojrzałośc emocjonalna, zdolnośc przebaczania, nie ocenianie, zrozumienie... i wreszcie gotowośc budowania związku.
A może i temat powinien brzemieć "Dlaczego ta osoba zdradziła" ale ..... my tutaj nie mamy takiego indywidualnego przypadku. Jak będe chciała popisać o "indywidualnym przypadku" to na pewno założę taki temat.