Steve Jobs był wielkim wizjonerem branży IT a to kilka faktów z jego biografii.
1. Nie skończył studiów
Jobs opuścił college Reed po pół roku nauki. W swoim przemówieniu wygłoszonym w uniwersytecie Stanford w 2005 r. mówił o tym tak:
Po sześciu miesiącach nauki nie widziałem w tym żadnej wartości. Nie miałem pojęcia, co chciałbym robić w życiu i nie wyobrażałem sobie jak college miałby mi pomóc w dokonaniu wyboru. Co więcej, wydawałem prawie całe pieniądze moich rodziców [na opłacenie nauki - przyp. red.], na które ciężko pracowali całe życie. Postanowiłem więc porzucić szkołę i wierzyłem, że wszystko dobrze się ułoży. Ta decyzja była dość przerażająca, ale gdy spojrzę wstecz - okazała się jedną z najlepszych w moim życiu.
2. Próbował LSD
W czasach młodości Jobs próbwał narkotyku powszechnie określanego jako "kwas". W jednym z wywiadów mówił, że "było to jedno z dwóch, trzech najważniejszych wydarzeń w moim życiu". Teraz już wiecie dlaczego slogan Apple brzmi "Myśl inaczej" ("Think Different")
Steve Jobs nie żyje. Odszedł wizjoner i geniusz
Co dalej z Apple bez Jobsa? Możliwe scenariusze
Steve Jobs - zobacz najważniejsze produkty Apple, na które miał wpływ
3. Zdarzało mu się zarabiać na życie zbierając butelki
W przytoczonym już wcześniej przemówieniu Jobsa czytamy: Nie miałem miejsca w akademiku, więc sypiałem u znajomych na podłodze. Żeby mieć na jedzenie, oddawałem do skupu butelki Coli warte 5 centów.
4. Mieszkał bez mebli
Na tym zdjęciu z 1982 roku widzimy Jobsa w jego domu. Miał wtedy zwyczaj unikania mebli. "Wszystko, czego potrzebowałem to filiżanka herbaty, światło i sprzęt grający. I właśnie to miałem".
5. Jego ojciec pochodzi z Syrii
Tata Jobsa nazywa się Abdulfattah Jandali i pochodzi z Syrii. Jobs nie wychował się jednak ze swoim biologicznym ojcem, został oddany przez swoją matkę do adopcji. Ojciec Jobsa studiował w Stanach politologię.
Dlaczego Jobs został oddany do adopcji? Konserwatywna rodzina Jandaliego nie godziła się na ślub pary.
6. Jako CEO zarabiał jednego dolara rocznie
Od 1998 roku Jobs zarabia w Apple, na własne życzenie, jednego dolara rocznie. Nie oznacza to oczywiście, że były CEO Apple bieduje. Jest właścicielem 5,5 miliona akcji firmy, wartych dziś ponad 2 miliardy dolarów.
Wbrew pozorom jednodolarowe pensje CEO, to dość powszechna praktyka w korporacjach. Osoby na tym stanowisku bardzo często dostają wielki pakiet akcji - ich rzeczywiste zarobki zależą więc od kursu, na który mają wpływ swoją pracą.
Steve Jobs nie żyje. Odszedł wizjoner i geniusz
Co dalej z Apple bez Jobsa? Możliwe scenariusze
Steve Jobs - zobacz najważniejsze produkty Apple, na które miał wpływ
7. Firma podarowała mu odrzutowiec
W 2000 roku zarząd Apple postanowił sprawić Jobsowi niecodzienny prezent. Wart 90 milionów dolarów odrzutowiec Gulfstream V umożliwił szefowi Apple szybkie i komfortowe podróżowanie. Samolot był wyrazem uznania dla Jobsa, który w ciągu 2,5 roku od powrotu do firmy, postawił ją na nogi.
--
Autor: Adam Malik