Marzec 29, 2024, 11:53:15 am

Autor Wątek: Czy jestem pracoholikiem?  (Przeczytany 4243 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Moniq

  • Modérateur
  • Level II
  • *****
  • Wiadomości: 758
  • Liked: 27
  • Grupa: A RH+
  • Nastrój: I'm like angel @:-)
Czy jestem pracoholikiem?
« dnia: Sierpień 12, 2012, 11:30:51 am »
Jeśli zatem zdarza ci się:

-zapomnieć o jedzeniu, natomiast nie pamiętasz już dnia bez myślenia o pracy,
-mieć poczucie winy, gdy nie pracujesz,
-uważać, że tylko ty możesz wykonać dobrze pewne zadania,
-powtarzać sobie "jeszcze to jedno zadanie i zrobię sobie przerwę",
-wolny weekend zaczynać od migreny,
-odczuwać większą ekscytację na myśl o pracy, niż o czymkolwiek innym,
-zabierać ze sobą pracę na weekendy i urlop,
-praca jest twoją ulubioną aktywnością i tematem do rozmów,
-pracować kosztem snu,
-nie mieć czasu na hobby, sport, odpoczynek, rozrywkę,
-nie pójść na urlop, bo twoja nieobecność zaszkodzi firmie,
-tracić w pracy poczucie czasu,
-nie możesz dopuścić myśli, że w pracy może coś dziać się bez twojej kontroli,
-w czasie wolnym utrzymujesz kontakt z firmą, masz pod ręką telefon i maile,
-że gdy masz dzień wolny, nie wiesz, czym masz się zająć,


To prawdopodobnie czas zastanowić się, czy nie wpadasz w pułapkę pracoholizmu.

http://www.pracuj.pl/rynek-pracy-w-polsce-pracoholizm-pozornie-szlachetny-nalog.htm#top


Tak czy siak wyszło mi, że jestem pracoholikiem :( ..........
« Ostatnia zmiana: Sierpień 12, 2012, 12:40:21 pm wysłana przez LI »

Offline House

  • Designer
  • Level II
  • *****
  • Wiadomości: 621
  • Liked: 24
  • On poprosił ją o zdjęcie a ona zdjęła...
  • Grupa: 0-
pracoholizm to wynik
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 20, 2012, 09:43:50 pm »
pracoholikiem sie zostaje
czesto zostaja nimi osoby które uciekaja od własciwych problemow
problemy swoje znaja ale nie chca sie nimi zajac wola zajac sie praca
czasem dlatego ze ich problemy utkneły wydaje sie ze..
ale to nie prawda
pracoholizm jest bliski nałogowi wiec nie daje satysfakcji jest potrzeba
ale człowiek w koncu czuje ze to nie tak
lecz nie potrafi sie wyzwolic z ciagu ..tylko on moze zrobic cos najlepiej i tylko na swojej pracy moze polegac
czasem pracolholik woli popracowac i przyjsc do domu i pojsc spac niz przyjsc wczesniej i porozmawiac o problemach...


Offline aliemka

  • New
  • Wiadomości: 25
  • Liked: 1
Re: Czy jestem pracoholikiem?
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 09, 2013, 09:15:17 am »
Sygnałów pracoholizmu jest wiele. Pracoholik to przede wszystkim osoba, która żyje pod presją nałożonych na siebie wielu zobowiązań. Wciąż jest zajęta, nie ma czasu na odpoczynek czy spotkania z bliskimi. Takie osoby także mają ponad przeciętną potrzebę kontrolowania swojego środowiska, która przejawia się w potrzebie nadzorowania pracy innych, lęku co do ich kompetencji i sposobu wykonania powierzonych im zadań. Jak można się domyślić, efektem takiego myślenia jest branie na siebie zleceń niekoniecznie związanych ze swoim wykształceniem czy specjalizacją, a także niechęć delegowania ich innym. Często też zabierają pracę do domu lub nawet na urlop. Zdarza się wręcz, że podczas wyjazdów czują napięcie spowodowane brakiem pracy i rezygnują z niego, by móc się ponownie „realizować”.
Pracoholika można także rozpoznać po jego wypowiedziach: głównie dotyczą one spraw zawodowych oraz ludzi z branży. Istotnym sygnałem jest także tracenie przez takie osoby wątku podczas konwersacji – są one bowiem do tego stopnia pochłonięte planowaniem czy też analizowaniem sposobu wykonania danego zadania z poprzedniego dnia, że pozostają jak gdyby nieobecne i przez to mają trudności w odbiorze napływających do nich informacji.
Należy pamiętać, że podstawową wartością dla pracoholika – oczywiście poza pracowaniem – jest czas. Właśnie z jego powodu pośrednio zaniedbuje on relacje interpersonalne. Albowiem kontakty międzyludzkie wymagają spotkań, rozmów, zaangażowania, które wymagają poświęcenia czasu i uwagi na coś nie związanego z pracą, a tym samym oddalającego od niej. Można też się domyślić, że taka osoba jest bardzo niecierpliwa – agresją reaguje na wszelkie sytuacje opóźniające celowe działanie lub też po prostu takie, które wymagają czekania. Przez to irytuje się stojąc w kolejce w sklepie czy też w korkach. Bywa też, że po prostu unika takich sytuacji i stara się wybierać takie miejsca, pory dnia lub formę zakupów, które umożliwią mu szybkie załatwienie sprawy i powrócenie do nałożonych na siebie zobowiązań.
Osoby pracujące nałogowo często charakteryzuje skrajny perfekcjonizm, który niejednokrotnie prowadzi do porażek. Albowiem wymogi, które sobie nakładają są tak wygórowane, że mało kto byłby w stanie im sprostać. Z kolei taki bieg wydarzeń powoduje jeszcze większe poświęcanie ilości czasu na pracę. W ten sposób błędne koło się zamyka…


Są też stadia uzależnienia od pracy.
Zwykle zaczyna się niewinnie. Osoba pracuje na dwa etaty, bierze dodatkowe dyżury lub wyrabia nadgodziny. Dużo też czyta w wolnym czasie na tematy związane z pracą. Stopniowo jednak żyje w coraz większym pośpiechu, jak gdyby goniła gdzieś za czymś, zaniedbując tym samym swoich bliskich, znajomych i dotychczasowe pasje. Pojawiają się także pierwsze skutki somatyczne i psychiczne – stany lękowe, depresyjne, problemy z koncentracją, ciągłe uczucie zmęczenia, problemy z żołądkiem lub układem krążenia.
W kolejnej fazie, pracoholik choć dostrzega pewne skutki nadmiernej pracy, nie zmniejsza jej, ale wręcz zwiększa. Tylko taka forma spędzania czasu i realizowania siebie przynosi mu satysfakcję. Na poziomie behawioralnym osoba taka staje się drażliwa i niecierpliwa w stosunku do środowiska pracy, a za prawdziwych kompanów traktuje tylko osoby tak samo ciężko pracujące jak ona. Z kolei dolegliwości somatyczne wciąż przybierają na sile, dają przykre objawy bądź nawet niekiedy wymagają interwencji medycznych.
Ostatnia faza, świadcząca o głębokim uzależnieniu, przejawia się wzrostem aroganckiej postawy wobec pracowników – pracoholik już nie tylko wyraża respekt wobec innych osób pracujących w po godzinach, ale i wyraża pogardę dla osób, dla których priorytetem jest rodzina, życie prywatne. Uzależniony oprócz czasu wolnego także i sen zaczyna traktować jak wroga, przez co sypia jedynie 3-5 godzin na dobę, resztę przeznaczając na sprawy związane ze swoim zawodem. Paradoksalnie, przez to staje się mniej efektywny, wolniejszy i twórczy. Często też zaczyna sięgać po substancje psychoaktywne, które mają pobudzić, bądź uśmierzyć wstyd związany z popełnionymi pomyłkami. W ten sposób niejednokrotnie wpędza się w kolejny nałóg…

Ale jest sposób...
Kiedy jednak istnieją podstawy sądzić, że ktoś z bliskiego otoczenia bądź my sami pracujemy kompulsywnie, należy rozważyć decyzję o wizycie u specjalisty. Należy podkreślić - pracoholizm jest uzależnieniem i tym samym wymaga leczenia. Głównym sposobem  powrotu do „zdrowia” jest oczywiście psychoterapia, ponieważ problem ma podłoże ściśle psychologiczne. Pracuje się tu głównie z przekonaniami osoby uzależnionej i jej labilną samooceną, która jest zależna od  osiągnięć i zewnętrznych czynników, a nie wewnętrznej, bezwarunkowej samoakceptacji. Osobę uzależnioną uczy się także ekspresji swoich uczuć, konstruktywnych sposobów rozładowania ich, oddzielania czasu pracy od odpoczynku oraz umiejętności delegowania pracy na innym. Zerwanie z nałogiem pracoholika wiąże się z długą i żmudną pracą nad sobą, jednak zmiana ta jest osiągalna i trzeba o tym zawsze pamiętać w trudnych chwilach.


Offline jablecznik

  • New
  • Wiadomości: 6
  • Liked: 0
Odp: Czy jestem pracoholikiem?
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 28, 2014, 09:06:49 am »
Całe szczęście, że nie jestem pracoholikiem. Gdybym mogła to uciekłabym od pracy, tak daleko jak tylko się da.

Offline rejkon

  • New
  • Wiadomości: 10
  • Liked: 0
Odp: Czy jestem pracoholikiem?
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 12, 2015, 01:42:29 pm »
Nie idę do pracy za karę ale pracoholikiem nie jestem!