Discovery Human Nature Forum

Jak przygotowujecie auto do zimy? Dużo jeżdżę w dalekie trasy- raczej nie chciałabym aby auto mnie zawiodło...   Jakieś niezawodne sposoby?

Zrobiłam dodatkowy przegląd niedawno. Wymieniłam opony na zimówki. Zaopatrzyłam się w odmrażacz do szyb i zamków. Wiem już, że nie zaciągać hamulca ręcznego jak parkuje bo zamarznie.

Podróżuje niczym wyszukanym: Citroenem C3
na szczęście na zimę: benzyna,

Akumulator ma rok. Olej wymieniany w listopadzie razem z klockami. Tarcze sprawdzone i są OK. Centrala nie mam.
Odmrażacz do szyb i zamka, skrobaczka, zmiotka na stanie w aucie.

O oleju we wspomaganiu nie pomyślałam. Podobnie o płynie hamulcowym- jest w ogóle coś takiego  ??? ? Chyba poczytam o mechanice.... buuuu ..
Rękawiczki dobry pomysł... .

Sapeka? Czy Tobie chodzi o taką składana "łopatkę" ?

Wkładam jutro do auta jeszcze przewody do ładowania akumulatora.
I jeszcze żarówki bo mi często się przepalają- taki urok modelu niestety.

I mapę muszę kupić bo moja coś nieaktualna się zrobiła a nawigacja mnie denerwuje ....

Przeglądam na allegro gadżety na zimę do auta.... Może wpadnę na coś odkrywczego

Cytryna to mało odporna na wszystko jest. To takie auto dla zwolenników "plastic is fantastic".
Mniejsza z tym skąd ja je wytrzasnęłam, ale przesiadłam się na to cudo ze starszego od cytryny VW Golfa i widzę po prostu diametralną różnicę. Jakoś do cytryny zaufania nie mam i chyba już mieć nie będę. Stąd moja fobia przygotowania się do zimy- znając moje szczęście stanie mi gdzieś w środku lasu w metrowym śniegu gdzie na dodatek nie będzie zasięgu telefonu...

Zapakowałam dodatkową latarkę, scyzoryk i zapas płynu do szyb ....
Za chwilę będę mieć w aucie wszystko ....