No ok ok kwestie finansowe są tutaj ważne i oczywiście każdy kupuje to na co go stać, ale..
Gdy macie do wyboru mieć dla przykładu jedną parę butów ze skóry, dobrej jakości a pięc par butów made in china za 30 zł to co wybierzecie?
Mi się zdarzył takowy własnie przypadek z butami dla mego dziecia. Na buty dla niej nie żałuję, mają być dobrej jakości (czyt. dobrze kosztują) ale z tego tez powodu ma na zimę dwie pary a nie pięć. Ale chciała takie jak ma koleżanka. Kosztowały bagatela... 20 zł. Toć to nie majątek niech się dziecko cieszy. Buty się popsuły po 3 dniach. Do wyrzucenia.. Więc czy jest sens kupowania takowych rzeczy?
I czy to nie jest tak, że w dzisiejszych czasach ludzie nauczyli się, że muszą mieć wszystko albo w dużych ilościach?
Do tematu skłaoniła mnie taka oto wieśc od konkurencji: Lidl sprowadza Karpia z Chin ponieważ nikt nie wyprodukuje tej ryby za tak śmieszną cenę: 5 zł /kg. My to już karpia nie możemy mieć swojego? Wolę zjeść rodzimego mniej niż chińskiego pięc razy więcej..
Inna kwestia: czy ktoś kiedykolwiek się zastanwiał dlaczego chińskie towary oprócz jakości są tak tanie? Masakryczne warunki pracy i wynagrodzenia w Chinach mają na to chyba równiez duży wpływ? Czy taka przyszłośc i nas nas czeka jeśli chcemy przetrwać?