Kwiecień 25, 2024, 08:31:12 am

Embedded Media

«
 
»
Sex Story No strings… Nędznicy Les Misérab… Ostatnia miłość na z… PROJECT NIM - Projek… Życie Pi
Ostatnia miłość na ziemi / Perfect Sense
Ostatnia miłość na Ziemi - zwiastun pl., w kinach od 23 marca 2012
http://opium.org.pl/wp-content/2011/12/l_1439572_0d60ce6d.jpg

W wyniku tajemniczej epidemii ludzkość traci po kolei wszystkie zmysły. Susan i Michael mimo braku smaku, słuchu i wzroku walczą o swoją miłość.

Recenzje

http://25.media.tumblr.com/tumblr_md12n2l3gU1qbfz8xo1_500.gif

Film Davida Mackenziego przedstawia przyszłość (a może po prostu jakąś alternatywną rzeczywistość) oswojoną, w której wszystko wygląda jak w naszym otoczeniu. Sami ludzie w konstrukcji psychologicznej też chyba za bardzo się od nas nie różnią. Jedyny dziwny element tego świata to tajemnicze pandemie, które nachodzą ludzkość. Najpierw ludzie tracą zmysł węchu, potem przychodzi kolej na smak... Każdy atak choroby jest poprzedzony napadem silnych emocji: nieogarnionego smutku, potwornej agresji itd. W tym krajobrazie – odmalowanym w kamerze w zimnych, północnych barwach – spotyka się para głównych bohaterów. On (Ewan McGregor) jest zdolnym szefem kuchni i niezdolnym do związania się z jakąkolwiek kobietą samotnikiem. Ona (Eva Green) pracuje w instytucie badającym epidemie, jest zraniona przez poprzednie związki i spragniona uczucia. Wspólnie doświadczą trudów nowego życia pozbawionego smaku i będą obserwować, co się dzieje z ludźmi wokół nich, kiedy ci – całkiem dosłownie – tracą zmysły.

My wraz z nimi obserwujemy, jak społeczeństwo reaguje na zmiany, jak radzi sobie w nowej, wydawałoby się, uboższej rzeczywistości. Film pokazuje przede wszystkim, że utrata zmysłu wcale nie musi oznaczać zubożenia przeżyć. Społeczeństwo przystosowuje się do nowych warunków zaskakująco szybko: choć nie czuje smaku, nadal chodzi do restauracji, by cieszyć się barwnymi posiłkami o zróżnicowanej konsystencji, przygotowywanymi przez bohatera. Życie po prostu toczy się dalej.

Ale po seansie w pamięci zostaje nie historia, a przede wszystkim obrazy: autor zdjęć, Giles Nuttgens, stały współpracownik Mackenziego, wytworzył wilgotny, poetycki klimat opowieści. Atmosferę pomogła zbudować muzyka Maxa Richtera. Eva Green wygląda wspaniale – krucho i pięknie, ale takim codziennym, niegwiazdorskim pięknem. Między nią a McGregorem wytwarza się specyficzna energia: wcale nie jednoznaczne, unoszące ich ponad chmury uczucie. Ich związek nie jest porywem namiętności, ale pracą i trudnym wyborem. Może i tracą zmysły, ale w jakimś stopniu oboje zyskują człowieczeństwo i uczą się żyć ze sobą.


http://24.media.tumblr.com/tumblr_m4w3tvw9Di1qfpx70o1_1338472916_cover.jpg

Czy trzeba utracić zmysł węchu, smaku, słuchu, aby dostrzec niepowtarzalność relacji z drugim człowiekiem?

W historii z przyszłości zawartej w filmie "Ostatnia miłość na ziemi" w reżyserii Davida Mackenziego ludzie zapadają na dziwną epidemią – utratę zmysłów – której nie są w stanie zaradzić. Każdy etap poprzedzają ataki złości, gniewu, agresji. Ludzie odsuwają się od siebie. Najgorzej jest w przypadku utraty słuchu – wtedy zarażony musi jak najszybciej dostać się do domu i pod żadnym pozorem nie może z niego wychodzić. Tak więc człowiek żyje w izolacji, czuje się samotny. Dopiero widmo utraty wzroku otwiera go na innych. Każdy zaczyna szukać pocieszenia, miłości. Gdy żyje się chwilą, czuje się jej niepowtarzalność.

http://25.media.tumblr.com/tumblr_lx5e1nHRrp1qgeaw1o1_500.gif

"Ostatnia miłość na ziemi" to dobry film. W metaforyczny sposób mówi prawdę o nas samych.  Jesteśmy głusi na świat, zamknięci w czterech ścianach, a przede wszystkim na drugiego człowieka. Czy naprawdę trzeba coś utracić, by coś zyskać? Żyjemy samotnie i samotnie umieramy. Boimy się kontaktu z drugą osobą. A właśnie dopiero otwarcie się na człowieka pozwala odnaleźć serce. Ratunkiem jest skrycie się w ramionach ukochanej osoby, która nas rozumie i z którą tworzymy wspólny świat. Film porusza, zwraca uwagę na  ważność doświadczeń zmysłowych, które to przenoszą do najpiękniejszych momentów życia. Tracimy chwile, zapominając, że koniec kiedyś nastąpi. Jasność przejdzie w ciemność.

http://24.media.tumblr.com/tumblr_lx6eimY47y1qdlrn2o1_500.gif

Mackenzie w "Ostatniej miłości..." prezentuje widzom metaforę choroby naszych czasów - ciągłego pośpiechu. Czas to pieniądz, nie warto - nie opłaca się - marnować go na szczegóły: delektowanie się smakiem, rozkoszowanie aromatem, wsłuchiwanie w ciszę, przyglądanie się odbiciu w lustrze. Świat zrezygnował z radowania się z drobnostek, które są kwintesencją życia. W pogoni za beznamiętnym ogółem zapomniał drogi powrotnej do zmysłowego szczegółu. Mackenzie konfrontuje ludzi z tym wyblakłym światem, który sami sobie stworzyli. Sprowadza na wszystkich i każdego z osobna tę samą apokalipsę, zmuszając do walki ze strachem, przyjmującym najróżniejsze oblicza. Utrata zmysłu poprzedzona jest atakiem tego strachu - napadem rozpaczy, obżarstwa, agresji. Później następuje zobojętnienie. I adaptacja.

Twórca "Młodego Adama" pokazuje bowiem, że człowiek jest jednym z najlepiej przystosowujących się do nowych warunków życia organizmów we wszechświecie. Przykładem jest praca w restauracji Michaela - gdy klienci nie czują zapachów, kucharze serwują im mocno doprawione potrawy; gdy tracą możliwość smakowania - zmieniają konsystencję i kolor posiłków. Uruchamiają się pozostałe zmysły. Dopiero mając świadomość końca, egzystencji w ciemności, ludzie zaczynają korzystać z życia, żyć jego pełnią. Susan i Michael starają się to robić, lecz w pewnym momencie gubią się w osobliwej walce z sobą i "zarazą", będącą zarazem kontrapunktem ich uczucia. Czym okaże się dla nich tytułowy "idealny" czy może "doskonały zmysł" (dystrybutor nieco przesadził z pompatycznością polskiego tytułu)? Radością z życia? Miłością? A może drugim człowiekiem?

Przesłanie swojego filmu Mackenzie buduje stopniowo, zadając względnie proste pytania oraz wykorzystując do tego nieco melancholijną, stonowaną narrację i łagodną, choć powtarzalną oprawę muzyczną. Intymnym okiem kamery przypatruje się jednostkom, które sumują się na ogół społeczeństwa. Sporo w jego filmie górnolotnych słów, spontaniczna solidarność obcych sobie ludzi mało ma w sobie z wiarygodności, podobnie jak paradokumentalne wstawki, które dodatkowo zaburzają wyciszony styl obrazu. Niemniej jednak nienachalne aktorstwo i nadrzędna myśl "Ostatniej miłości na Ziemi" - jak w obliczu końca odnaleźć w sobie człowieka, by móc zwyczajnie i godnie żyć - daje do myślenia. Niezłe kino.

http://i.imgur.com/QGswg.jpg

" Przytłoczony smutkiem...
Ludzie dotknięci wszystkimi co stracili...
Kochankowie, których nigdy nie mieli...
Przyjaciele którzy odeszli...
Myśl o wszystkich ludziach których zranili...
Najbardziej przytłoczony smutkiem.
I wreszcie brak powonienia.
To jest choroba" *

http://smhttp.14409.nexcesscdn.net/806D5E/wordpress-L/images/Perfect-Sense-Trailer.jpg

Poster information

Item Info

LI

  • Modérateur
  • Total Items: 878
  • Total Comments: 94
PostedLuty 13, 2013, 01:38:09 pm
Views0
Rating
5 (1 vote) (Weighted average: 4.98)
Comments1
Comments Sorting comments by date - Ascending Descending

Moniq

  • Modérateur
  • Total Items: 833
  • Total Comments: 12
Comment #1 - Posted Luty 13, 2013, 02:13:51 pm
   
Aeva Media 1.4w © 2008-2011 Nao & Dragooon - Wedge: level up your forum!